Taki sobie film. Po del Toro spodziewałem się jednak czegoś lepszego. Zaczyna się co prawda bardzo dobrze od świetnie nakręconego i trzymającego w napięciu prologu, który bardzo gładko wprowadza nas w główną historię. Świetne zdjęcia, dobry montaż i bajeczna muzyka Beltramiego tworzą niesamowity, trochę mroczny klimat. Niestety później film zwalnia i takim trochę zbyt powolnym tempem zmierza, bez żadnych zwrotów akcji ani wielkich niespodzianek do zwykłego zakończenia, które mam wrażenie, nie zostało potraktowane na serio - tak jakby twórcy skończyły się już pomysły i nie wiedział jakby całą opowieść ładnie zakończyć. Sam film ogląda się jednak dobrze. Efekty specjalne stoją na przyzwoitym poziomie - nie powalają, ale też nie rażą i pomimo, że nie ma ich za wiele to film jest efektowny. Historia kręci się (jak chyba łatwo się domyślić) wokół walki dobra ze złem ale zahacza też o mały wątek romantyczny. Całość jest dobrze wyważona i do tego miejscami zabawna.

6/10